Board Game Girl
Dama Gier
Game Troll TV
Go On Board
Granie w chmurach
Planszą po kostkach
Planszą po kostkach






































© 2024-2025 jakaplanszowka.pl | Szablon graficzny: W3layouts
niech zostanie w kolekcji, można co jakiś czas zagrać (7 / 10)
niech zostanie w kolekcji, można co jakiś czas zagrać (7 / 10)
Przygotowanie
Pierwsze wrażenie w grze robi wypraska, która dosłownie jest dopasowana do wszystkich elementów. Miałem jednak poczucie, że w nieco mniejszym pudełku gra też by się zmieściła. Żeby przygotować grę, należy wybrać scenariusz - bo od tego zależy przede wszystkim, które kafelki dobierzemy. Są też drobne zmiany reguł, ale właściwie to kosmetyka. Przygotowanie to umieszczenie pierwszego kafelka na stole (a pozostałych w stosie), ustawienie na nim czterech figurek bohaterów i rozdanie graczom kafelków akcji. Są też obok: klepsydra i taki cosik, który nie wiem jak nazwać. W każdym razie to drewniany totem-kołek do postukiwania innym graczom. Z uwagi, że gra jest raczej z tych imprezowych, rozkłada się błyskawicznie. Wszystko jest też bardzo wytrzymałe ze względu na styl gry. Plan supermarketu na kafelkach terenu ma drugorzędne znaczenie, z grafik właściwie wystarczy rozróżniać cztery ikony w czterech kolorach.
Gra
Cała frajda w tej grze pochodzi z unikalnego sposobu grania. Poruszamy bowiem czterema postaciami (zawsze czterema) po labirycie. Najpierw każda musi dotrzeć do przypisanego jej miejsca, a następnie uciec stamtąd do (również dedykowanego jej) wyjścia. Zaczynamy z jednym kafelkiem, a w trakcie gry dokładamy kolejne. Natomiast trzy zasady powodują, że gra ma swoja specyfikę. Pierwsza to brak możliwości rozmowy i komunikacji między graczami z wyjątkiem stukania kołkiem obok danego gracza. A trzeba czasem stukać, ponieważ każdy z graczy ma swoje akcje (nie poszczególne pionki, a właśnie akcje). Czyli przykładowo jeden gracz może przesuwać wszystkie pionki w lewo, drugi wszystkie w prawo i po schodach, a trzeci w górę i w dół oraz przez teleporty. To druga zasada. A trzecia to gra na czas z wykorzystaniem klepsydry. Poruszać się należy szybko, a że nie znamy planów innych to trzeba im postukać. Jest kilka pomniejszych zasad (możliwość obracania klepsydry, przekazywanie akcji), ale w praktyce gra polega na tym co powyżej. I tutaj pojawia się jej główna niedoskonałość - monotonia. Za pierwszym razem jest zrozumienie gry, za drugim, trzecim, czwartym... kupa śmiechu (u nas oprócz stukania też pozwoliliśmy sobie na pomrukiwanie i szturchanie), ale ile razy można biegać po labiryncie. Więc za n-tym razem ma się chęć już zmienić grę. Pojedyncza rozgrywka (ze względu na ograniczenie czasu) trwa 10-15 minut, więc całego wieczoru się tą jedną grą nie zapewni. Natomiast w grupie swoich gier imprezowych zdecydowanie warto mieć coś w tym stylu.