W tych czasach każdy poddany – od skromnego młynarza po dumnego szlachcica – jest na wagę złota. Tylko z ich pomocą uda się sięgnąć po władzę i stworzyć najpotężniejsze, najbogatsze królestwo. Jednak, czy zyskasz ich pomoc poprzez szacunek, czy przez strach, zależy wyłącznie od ciebie.
Nieważne jakim władcą się okażesz— surowym i budzącym strach albo kochanym i szanowanym – los królestwa zależy od ciebie. Rozwiń rodowe chorągwie, napełnij kufry złotem i szykuj miecze, następnie sięgnij po to, co ci się należy!
Gambit TV
Game Troll TV
Go On Board
Gradanie
Granie w chmurach
Granie w chmurach
Kraina Gier Planszowych
Planszą po kostkach
Planszą po kostkach
Planszą po kostkach
Pogramy TV
SMGP Kości




















© 2024-2025 jakaplanszowka.pl | Szablon graficzny: W3layouts
niech zostanie w kolekcji, można co jakiś czas zagrać (7 / 10)
Przygotowanie
Przed grą trzeba rozłożyć pośrodku monety (bardzo fajne, masywne) i karty poddanych. Każdy z graczy tworzy swoje miasteczko z takich samych kart lokacji ułożonych w tej samej kolejności. Każda z lokacji daje inne bonusy, opisane za pomocą ikon. Ikon jest sporo, więc przyda się za pierwszym razem runda rozgrzewkowa. Na odrębnej karcie trzeba umieścić 5 figurek poddanych. Wykonanie graficzne miasteczka i postaci ma bajkowy klimat. Duży plus dla gry za wypraskę z wydzielonymi przegródkami na karty i monety.
Gra
Majestat to typowe euro, z którego staramy się wydobyć jak najwięcej punktów. W swojej turze gracz wybiera kartę poddanego. Pierwsza karta od lewej jest darmowa, a jeżeli ktoś chce dalsze, musi na każdej poprzedzającej położyć jednego poddanego. Zdobytą kartę dokłada do przypisanej mu lokacji. Przykładowo młynarka trafi do młyna, a rycerz do koszar (przypisanie wskazuje kolor lokacji i kolor karty). Są też karty podwójne, w których można wybrać jedną z postaci. Po dodaniu karty dostaje punkty z tej lokacji oraz z wcześniej dołożonych do tej lokacji kart. To ważne, bo aby wygrać, trzeba tworzyć silniczek. Gra się kończy, gdy każdy dobierze 12 postaci. Jest też nieco negatywnej interakcji: rycerze w koszarach atakują żołnierzy w strażnicach, a w efekcie mieszkańcy trafiają do szpitala (który punktuje ujemnie na koniec). Punkty zdobywa się też za różnorodność postaci i przewagę w kolejnych lokacjach (im bardziej na prawo, tym więcej punktów). Najważniejsze moim zdaniem jest zdecydowanie się na kilka lokacji i dokładanie w nich kart, a im bardziej będą na prawo tym lepiej. Zasady gry są dość proste, a poziom trudności na tyle przyjemny - niebanalny (przy wyborze mieszkańca trzeba uwzględniać wiele czynników), że gra będzie co jakiś czas pojawiać się na stole.